perseidy head

Deszcz Perseidów, czyli pomysł na ciekawe zdjęcia. Tegoroczne zjawisko będzie miało rzadko spotykaną intensywność: „Tego roku zamiast widzieć 80 Perseidów na godzinę, częstość powinna osiągnąć 150, a nawet 200 meteorów na godzinę” – mówi ekspert NASA w dziedzinie meteorów Bill Cooke. To pierwszy taki poryw od 2009 r.

Czym są i skąd się biorą Perseidy?

Perseidy to rój meteorów związanych z częściowym rozpadem okresowej komety 109P/Swifta-Tuttle’a, obiegającej Słońce w czasie 135 lat. Zjawisko „spadających gwiazd” jest widoczne na niebie, gdy drobinki materii komety spalają się wchodząc z dużą prędkością w górne warstwy atmosfery ziemskiej. Perseidy to jeden z większych rojów meteorów i najbardziej znany. Można je obserwować od ok. 17 lipca do 24 sierpnia. Najwięcej śladów meteorów – od kilkudziesięciu do nawet dwustu w ciągu godziny – będzie można obserwować w nocy z 12/13 sierpnia. W tym roku maksimum przewidywane jest na 13 sierpnia, tuż po północy.

 

Krótka historia obserwacji Perseidów

Perseidy bywają zwane „łzami św. Wawrzyńca”, męczennika, którego ciało pochowano 10 sierpnia 258 roku na Campo Verano, a na ten dzień przypadało maksimum roju. Przez wieki sądzono, że to „wypalone” gwiazdy odrywają się od nieboskłonu i spadają na Ziemię. Jeszcze pod koniec XIX wieku wierzono, że „gwiazda spadająca jest to dyabeł, zepchnięty przez anioła, dlatego też na gwiazdy spadające patrzeć niebezpiecznie, gdyż dyabeł spadłszy na ziemię, może się do człowieka przyplątać”. Jest też bardziej optymistyczne wierzenie związane ze „spadającymi gwiazdami”: na ich widok trzeba pomyśleć życzenie zanim meteoryt zgaśnie, wówczas życzenie się spełni.

 

Astrofotografia

Zdjęcie przedstawia wejście w atmosferę meteorytu, który na kilka sekund rozpalił się, tworząc przepiękny ślad (meteor). Przy ekspozycji 45 sekund, samo wejście trwało zaledwie 2-3 sekundy.

Zawodowi astronomowie odstąpili tę dziedzinę amatorom, którzy skupieni w kołach miłośników astronomii na całym świecie prowadzą profesjonalnie, grupowe obserwacje meteorów. Do ich śledzenia nie potrzeba kosztownych teleskopów, wręcz przeciwnie, konieczne jest jak najszersze pole widzenia. Niezbędna jest otwarta przestrzeń najdalej od miejskich świateł, aby niebo było możliwie najciemniejsze. Obserwacje prowadzi się na leżąco, najlepiej na specjalnych leżakach. Każdy z obserwatorów ma „pod kontrolą” wydzielony kawałek nieboskłonu.

 

Jak odnaleźć na niebie radiant Perseidów?

Jedną z bardziej popularnych darmowych aplikacji ułatwiających odnalezienie miejsca, z którego podążają Perseidy, jest program Stellarium. Wersję na systemy Windows, Linux i OS X można pobrać bezpłatnie ze strony www.stellarium.org. Dla użytkowników smartfonów i tabletów polecamy mobilne aplikacje Stellarium lub Google SkyMap, które w prosty i interaktywny sposób pokażą na niebie wszystkie szukane gwiazdozbiory.

Po zainstalowaniu programu musimy zapoznać się z symulowanym widokiem nieba w noc z 12/13 sierpnia, ustawiając przy tym odpowiednio datę i współrzędne geograficzne. Sam rój meteorów nie jest sztywno powiązany z dokładnym miejscem, dlatego do celów amatorskich wystarczy wpisanie przybliżonych danych.

Warto zapoznać się z ustawieniem takich gwiazdozbiorów, jak: Perseusz, Kasjopeja, Andromeda, Woźnica, Cefeusz, Trójkąt czy Baran. Trochę trudniej będzie zidentyfikować słabą Żyrafę. To właśnie na tle tych gwiazdozbiorów będą pojawiać się meteory, które będziemy mogli obserwować.

 mapa nieba pers

Czerwonym kółkiem zaznaczono radiant roju,
czyli geometryczne miejsce, z którego „wylatują” meteory.

Skąd najlepiej obserwować i fotografować Perseidy?

Do obserwacji Perseidów najlepiej wybrać rejon, gdzie nie ma żadnego sztucznego źródło światła. Każde miejsce z dala od miast i miasteczek będzie dobre. Im ciemniej wokół, tym więcej meteorów zaobserwujemy. Perseidy nie mają stałej jasności, więc na niebie widać te bardzo jasne i te ledwo dostrzegalne. Przy fotografowaniu w ciemnym miejscu zwiększamy szansę zarejestrowania ciemniejszych obiektów i przy okazji możemy stosować dłuższe czasy naświetlania.

 

Jak ocenić, czy niebo jest dostatecznie ciemne, by obserwować perseidy?

Do oceny jakości nieba można stosować różne sposoby. Najbardziej właściwy wydaje się dostrzeżenie z miejsca obserwacji zarysów Drogi Mlecznej, która przechodzi głównie przez gwiazdozbiory Woźnicy, Perseusza, Kasjopei, Łabędzia, Orła, Tarczy i Strzelca. W szczególności rejon od zenitu (Łabędź) w kierunku południowego zachodu jest nad Polską dobrze widoczny. Duże zgęszczenie materii znajduje się na tle niewielkiego gwiazdozbioru Tarczy i jeśli je widzimy, oznacza to, że wybrany punkt jest na pewno dobry do obserwacji. Nie oznacza to, że jeśli nie widzimy wyraźnie Drogi Mlecznej, nie zobaczymy meteorów. Są one widoczne nawet z miasta, na ogół jednak widzimy tylko te najjaśniejsze. Minimalne warunki obserwacyjne to dostrzeżenie gwiazdozbiorów Perseusza i Kasjopei.

 

Gdzie szukać ciemnego nieba?

Najciemniejsze rejony w Polsce znajdziemy w Bieszczadach i na Mazurach. Szukajmy okolic lasów i rejonów górskich najbardziej oddalonych od ludzkich siedzib, miast, oświetlonych dróg i autostrad.

niebo podmiejski

Symulacja nieba w okolicach podmiejskich. Dostrzegalne są tylko najjaśniejsze gwiazdy,
a Droga Mleczna ledwo widoczna. Trudne warunki do obserwacji Perseidów.

niebo gorski

Symulacja nieba w warunkach górskich, z dala od świateł miejskich. Widoczne są słabsze gwiazdy oraz Droga Mleczna.
Bardzo dobre warunki do obserwacji Perseidów.

Jak przygotować się do fotografowania Perseidów?

Starajmy się używać krótkoogniskowych i jasnych obiektywów - pozwoli to zarejestrować punktowe gwiazdy, oczywiście po zastosowaniu krótkich czasów naświetlania. Punkt, z którego statystycznie „wylatują” meteory, ma deklinację 58°. Znając tę wartość i korzystając ze wzoru 450/[f*cos(deklinacja)] gdzie f to ogniskowa obiektywu, określającego maksymalny czas ekspozycji w sekundach, przy których gwiazdy mają jeszcze punktowe obrazy, możemy określić odpowiedni czas naświetlań.

Na przykład: dla deklinacji 58° i ogniskowej 11mm optymalny czas naświetlania wyniesie około 77 sekund. Z wzoru: 450 / [11 * cos(58°)] = 450 / (11 * 0,53) = 450 / 5,83 = 77 sekund.

Pamiętajmy, że wartości te odnoszą się do centrum pola widzenia i aparatu skierowanego na radiant roju. Maksymalny czas naświetlania nie dotyczy nas, jeśli chcemy dokonywać rejestracji obrazu gwiazd tworzących łuki na niebie, tzw. startrails. Tutaj trzeba pamiętać, że rejestrując pojedyncze ujęcie z bardzo długim czasem naświetlania, grozi nam efekt nagrzewania się matrycy aparatu widoczny na zdjęciu. Można temu zaradzić, stosując specjalne techniki sumowania pojedynczych ujęć w jedno. W zwykłym fotografowaniu meteorów dobrymi czasami naświetleń są te w zakresie 10-30 sekund, przy czym wydłużając je, zwiększamy szansę na zarejestrowanie zjawiska.

 

Jak dobrać czułość ISO i wartość przysłony?

Z wartością czułości ISO proponujemy poeksperymentować, ponieważ będzie mocno uzależniona od warunków, w jakich przyjdzie nam fotografować niebo. Dla dłuższych czasów będzie to na ogół wartość od ISO 800 do ISO 1600, przy czym im mniej, tym lepiej dla jakości zdjęcia, a zarazem gorzej dla liczby widocznych detali.

Ze względu na stosunkowo krótkie czasy ekspozycji zalecane jest stosowanie przysłony F4.0 lub mniejszej, co pozwoli złapać wystarczająco dużo światła podczas około 70-sekundowej ekspozycji.

 

Ustawienie ostrości i odszumianie

Jeżeli już mamy dobrany czas, czułość i przysłonę, zastanówmy się, jak ustawić ostrość. Automatyczne ustawienie ostrości raczej odpada, choć jest możliwe. Obiektyw najlepiej przestawmy na ustawienie manualne i wyłączmy stabilizację obrazu, jeśli jest taka możliwość. Jeżeli nawet udało się nam na jakimś odległym, jaśniejszym obiekcie ustawić ostrość w trybie automatycznym, to pamiętajmy aby od razu przełączyć aparat na tryb manualny. W przeciwnym wypadku, przy następnym zdjęciu aparat zacznie ponownie ustawiać ostrość za pomocą autofokusa.

Aby poprawnie ręcznie ustawić ostrość, należy skierować aparat na jedną z jaśniejszych gwiazd, uruchomić podgląd na żywo (LiveView) oraz maksymalnie powiększyć otrzymywany obraz. Jeżeli gwiazda nie znajduje się na środku pola widzenia, wiele aparatów ma możliwość przesuwania powiększonego fragmentu ekranu tak, aby znalazła się ona na środku. Polecamy jednak doprowadzać do sytuacji, kiedy to gwiazda będzie jak najbliżej centrum kadru. W tym położeniu za pomocą pierścienia manualnego ustawiania ostrości regulujemy obraz gwiazdy. Robimy to delikatnie i z wyczuciem.

Układy pomiaru światła stosowane w aparatach cyfrowych są bardzo zaawansowane, niemniej ustawienie wszystkich parametrów jest dość trudne, ponieważ zmieniają je chwilowe warunki, w jakich wykonujemy ekspozycję.

Jeśli to możliwe, funkcja odszumiania zdjęć powinna być wyłączona oraz włączony bezstratny format zapisu RAW, który umożliwi późniejszą pracę z surowym materiałem i dopasowaniem najlepszego balansu bieli czy kompensacji EV.

 

Wybór aparatu i przydatne akcesoria.

Najlepszym narzędziem do rejestracji roju Perseidów będzie lustrzanka, która da nam możliwość fotografowania nieba z długimi czasami ekspozycji, zachowując przy tym odpowiednią jakość zdjęć. Na ogół większe matryce oferują mniejszą ilość szumów, co wiąże się z możliwością używania dłuższych czasów naświetlania przy zastosowaniu większych wartości czułości ISO. Można też wykorzystać kompakty z wymienną optyką. Zasady dla nich są identyczne jak dla cyfrowych lustrzanek.

obiektyw tokina at x 14 20 pro dx 1

Aby złapać jak najwięcej światła, potrzebny będzie jasny obiektyw o światłosile wynoszącej najlepiej F2.8 lub większej oraz zapewniający ostry i kontrastowy obraz bez konieczności przymykania przysłony. Idealnie w tym przypadku sprawdzą się modele Tokiny 11-20 F2.8 i 14-20 F2.0 (format APS-C) oraz Tokina 16-28/2.8 (format pełnoklatkowy), które już od pełnego otworu względnego zachowują wysokie parametry optyczne.

Dobry aparat wraz z obiektywem musi być osadzony na porządnym statywie z odpowiednią głowicą. Wymagania pod tym względem są dość proste. Musi być przede wszystkim stabilnie, aby móc wykorzystywać długie czasy naświetlań. Dobra głowica umożliwi stabilną pracę aparatu i nie spowoduje przesunięcia się na nim. Jeśli nie dysponujemy ciężkim (minimum dwukilogramowym) statywem, możemy rozważyć jego dociążenie w okolicach kolumny centralnej.

 

Fotografowanie

Jeżeli mamy już wszystko przygotowane, pozostaje sposób wyzwalania migawki. Polecamy manualne wężyki spustowe (przewodowe lub radiowe) a szczególnie programowalne, gdzie z góry ustalamy czasy naświetleń, liczbę ujęć i przerwy pomiędzy nimi. Pamiętajmy o drobiazgach, jak przygotowana pusta karta pamięci, odpowiedni zapas zasilania (dodatkowy akumulator lub powerbank). Jeżeli do tego mamy aparat z uchylanym ekranem, który znacząco ułatwi pracę, to nie pozostaje nic innego, jak tylko życzyć udanych łowów i bezchmurnego nieba.

IMAGEIMAGEIMAGEIMAGEIMAGEIMAGEIMAGE

 

Strona korzysta z plików cookies tylko w celu ułatwienia jej przegladania!

OK